Świat Karpia - źródło informacji i rozrywki dla karpiarzy

Bieżące wydanie
Ocena

Spełniając marzenia

Długo zastanawiałem się co napisać na temat wyjazdu do Francji na najsłynniejszą wodę karpiową, czyli Lac De Curton - Rainbow Lake. Burza emocji, głowa jeszcze nie ochłonęła. a ja dalej myślami tam jestem. Zacznijmy zatem od najważniejszego, czyli przygotowania do wyjazdu.

Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Łukasz? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 11/2020, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA. 

Przygotowanie sprzętu
Na taki wyjazd szykowałem się dość długo, a to dlatego, że chciałem mieć wszystko zapięte na ostatni guzik. Dziesiątki godzin spędzonych na analizach materiałów filmowych z tego magicznego jeziora z pewnością ukierunkowało mnie, co ze sobą wziąć, a czego nie. W moim przypadku raczej zawsze jest to pierwsze czyli biorę więcej niż potrzeba.

Może to potwierdzić kompan mojej wyprawy. Ale przejdźmy do szczegółów. Pierwszy element to wędziska. W moim przypadku były to Prologic C2 Element o długości 360 cm i krzywej ugięcia 3.5 lbs oraz Quasar 360 cm i 3.25 lbs - cztery wędziska podstawowe i dwa rezerwowe. Do tego kołowrotki Okuma 8K oraz T-rex w takiej samej konfiguracji cztery plus dwa. Plecionka o grubości 45 lbs po 300 metrów na szpuli do tego kilka szpul strzałówki Bulldozer 0,60 po 100 metrów każda. Kolejny bardzo ważny element to przyponówki. Analizując dno jakie jest na Rainbow i miejsca na stanowisku numer 16 wiedziałem że większość zestawów będzie umieszczana przy zatopionych drzewach. Biorąc pod uwagę że będzie to element końcowy, przy którym nie ma miejsca na kompromisy zdecydowałem na dwie przyponówki. Abys K-Link czyli coś sztywniejszego i Super Snake czyli miękki materiał oba o grubości 45 lbs. Kolejna sprawa to haki które muszą być bardzo ostre i mocne. Tu głównie na zestawy poszły XC7 oraz XC3, no i oczywiście nasze gotowe Ronnie. Ze względu na wysoki stan wody zabrałem ze sobą cały zestaw długich podpórek, gdyż ustawialiśmy wędki około 6-7 metrów od brzegu w wodzie. Sygnalizatory, które miały informować mnie o braniu to nowe SMX MK II i do tego swingery K3. Warto także pamiętać o dużym zapasie ciężarków w przedziale wagowym 180-250 gr, pływakach do zestawów i wszystkich niezbędnych akcesoriach, które i tak zawsze mamy ze sobą.

Z artykułu dowiesz się:

  • Jak przygotować się do długiej zasiadki we Francji
  • Jak przebiegała wyprawa na Rainbow
Cały artykuł przeczytasz w tym numerze czasopisma Świat Suma.