Świat Karpia - źródło informacji i rozrywki dla karpiarzy

Bieżące wydanie
Ocena

Zawody rzutowe od kuchni, czyli zasady sportowej rywalizacji cz. 2: Taktyka

Najważniejsza na każdych zawodach wbrew różnym, obiegowym opiniom, jest taktyka i zgranie zespołu. Na zawodach rzutowych, typowo sportowych odgrywa ona kluczowe znaczenie.

Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Paweł? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 6/2020, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.

W poprzedniej części artykułu dotyczącego zawodów rzutowych wg sportowego regulaminu Fipsed opisałem z grubsza najważniejsze punkty regulaminu, sposób losowania oraz sprzęt, który należy dopasować do tych zasad, oraz warunków, z którymi zamierzamy się zmierzyć.

Taktyka to klucz do sukcesu. Mniejszą rolę ma sprzęt, a nawet same zestawy końcowe oraz zapachy, których użyjemy. Natomiast bardzo ważny jest wywiad środowiskowy przed zawodami, zaczerpnięcie jak największej ilości informacji na temat topografii łowiska i preferencji ryb tam pływających. Trening przed zawodami na zbiorniku, na którym zamierzamy rywalizować też jest dobrą opcją, ale nie zawsze możemy sobie na to pozwolić. Jednakże musimy bezwzględnie poznać rybostan akwenu (nie tylko karpi i amura), lecz wszystkich ryb, szczególnie tych dominujących. Wówczas spożywkę przygotowujemy w taki sposób (często ograniczoną limitem kilogramów na drużynę), aby zadziałała na danym zbiorniku i pozwoliła na wyłowienie interesujących nas gatunków. Sposoby nęcenia i łowienia też są różne i nawet istnieją podziały i nazewnictwa względem nacji, która stosuje tego typu taktykę najczęściej. Mając na uwadze to, iż na takich zawodach najczęściej pojawiają się doświadczone ekipy, które jak to się mówi z niejednego pieca chleb jadły, możemy spodziewać się, iż nic nad wodą nie będzie dziełem przypadku.

W następnym etapie ustalamy taktykę i miejsca położenia zestawów, tak abyśmy nie zamykali się swoimi żyłkami sami w łowisku. Musimy też przewidzieć, biorąc pod uwagę warunki pogodowe i charakterystykę zbiornika, skąd będą do nas przypływać ryby, i nie zamykać wtedy naszej miejscówki na ten proces wpływania ryb. Mając wyrysowaną mapę łowiska możemy tak zaprojektować rozmieszczenie zestawów, aby umożliwić swobodne poruszanie się ryb w strefie naszej miejscówki. Nasi rywale i sąsiedzi będą starali się odciąć nas od kierunku napływu karpi, dlatego my musimy okazać się zawsze sprytniejsi. Kiedy rozpoczynają się zawody i do wody leci pełno karmy, robi się bałagan i hałas nad wodą, wówczas ryby uciekają do tzw. bezpiecznej strefy, z której będą się przemieszczały w miarę uregulowania bodźców w wodzie. Zazwyczaj ta strefa bezpieczeństwa znajduje się na środku zbiornika, ale nie zawsze tak jest i wtedy musimy ustawić swoje punkty, które zanęcimy tak, aby tej rybie pozwolić wpłynąć w nasze łowisko i spowodować by wszystkie wędki pracowały. Kiedy tak się nie dzieje, reagujemy bardzo szybko i zmieniamy taktykę na bieżąco, gdyż czas na zawodach płynie o wiele szybciej, niż na zwykłej zasiadce. Jednym z ważnych czynników, po zdefiniowaniu kierunku poruszania się ryb w nasze łowisko, jest system położenia zestawów końcowych tak, aby ryby zanim dotrą do naszej zanęty przepływały przez nasze przynęty. Na przykład, jeśli ryby napływają ze środka zbiornika to, kiedy nęcimy na dystansie 100 m, zestawy powinniśmy kłaść na 105-110 m. Taki sposób ich lokowania, pozwala nam szybko zweryfikować postawioną tezę odnośnie kierunku migracji ryb oraz reagować aktywnie na warunki zastane w łowisku.

Z artykułu dowiesz się:

  • jak wyglądają kwestie taktyczne na zawodach rzutowych
  • jak dochodzi się do sukcesu
Cały artykuł przeczytasz w tym numerze czasopisma Świat Suma.