Świat Karpia - źródło informacji i rozrywki dla karpiarzy

Bieżące wydanie
Ocena

Wędkarski biznes

Wielu z was zna mnie osobiście, część z was o mnie słyszała, a inna część widziała na profilach społecznościowych moje zmagania na europejskich i polskich wodach. Ale czy wiecie, kim tak naprawdę jestem, byłem i do czego dążę?

Urodziłem się 18 kwietnia 1979 roku w Szczecinie, jednak prawie w ogóle tam nie mieszkałem, szybko wraz z rodzicami przeniosłem się do Częstochowy, potem mieszkałem w Łodzi, Myszkowie i koło Kutna. Jeździłem tam, gdzie pracował mój ojciec. Nie wiem, ile miałem lat, gdy tata zabrał mnie na pierwsze ryby, ale pewnie nie więcej niż 7-8 lat. Wtedy złowiłem pierwszego karpia – na stawach w Oporowie, u wujka. Ale nie będę przecież pisał, że łowię karpie od 30 lat, bo nie łowię, ale wędkuje na pewno od ponad 30 lat. Potem szkoła, zmiana miejsca zamieszkania, przeprowadzka do Gdańska. Potem liceum, matura i przyszedł czas na inne rybki, więc te pływające w wodzie poszły trochę w odstawkę. Potem studia – skończyłem Wyższą Szkołę Bankową i Politechnikę Gdańską, zahaczyłem też o wydział prawa w Toruniu, jednak stwierdziłem, że szkoda mi trochę czasu na takie rzeczy… W międzyczasie ryby nadal pozostawały na drugim planie. To był czas imprez, grubej zabawy i poszukiwania samego siebie. Zawsze miałem plan na życie. Wszystko musiało iść zgodnie ze schematem, który siedział w mojej głowie – raz był on gorszy, raz lepszy. Miałem plan, jak będzie wyglądało moje życie w wieku 25, 30, 35 i 40 lat. Szybko po studiach rozpocząłem pracę w korporacji, wtedy była to tzw. Idea – czyli spółka PTK Centertel. Tam rozpocząłem pracę jako analityk. Szybko dostałem propozycję przejścia na stanowisko handlowca, którą przyjąłem.

Z artykułu dowiesz się:

  • jak oddać się całkowicie pasji wędkarskiej
  • jak można połączyć pracę z hobby
  • jak męcząca jest praca w korporacji
  • jakie są plany Arkadiusza na kolejne lata działalności
Cały artykuł przeczytasz w tym numerze czasopisma Świat Suma.