Method Feeder to ulubione zajęcie coraz większej ilości wędkarzy nad polskimi zbiornikami. Ci, którzy kiedyś „moczyli kije” i wypatrywali spławika dziś swój wzrok skupiają na szczytówce wędki. Oczywiście nie będziemy generalizować, ale gdy polscy wędkarze odkryli tę metodę łowienia to nagle okazało się, że może być efektywna i bardziej wyczynowa niż preferowane dotychczas.  

Gdyby spytać dziadka lub taty jak to się kiedyś łowiło z „koszyczkiem”, to niejeden wspomni aluminiowe wałki do włosów, które podkradane babci, po niewielkich przeróbkach służyły za namiastkę dzisiejszych koszyczków zanętowych. To nie żart. Polscy wędkarze sprzed wielu lat wykazywali się kreatywnością. Te czasy minęły, ale metoda nie. Odkryto ją na nowo. W Anglii zrodziła się technika wędkowania - Method Feeder.

To w opinii wielu znajomych świetna alternatywa dla zestawów karpiowych. Otwiera nam też szanse na złowienie innych gatunków ryb takich jak karp, leszcz, lin a także kleń. Ta super prosta metoda łowienia nie odbiega zbyt daleko od wędkarstwa karpiowego. Podstawową zasadą jest to, że haczyk z przynętą ukrywamy w specjalnie przygotowanym koszyczku czy zasobniku.

Koszyczki zanętowe w swojej ofercie posiada firma MAD CARP. To polski producent, który pochodzi z Tomaszowa Lubelskiego. Świadomie używamy sformułowania „producent” bowiem, żaden z koszyczków jaki firma ma w swoim asortymencie nie powstał w Chinach. Są one produkowane częściowo w Polsce w Tomaszowie Lubelskim oraz częściowo na Ukrainie w Odessie.

Koszyczki w methodzie spełniają kluczową rolę. Różnią się kształtem, wielkością i kolorem. W zależności od zbiornika, na którym łowimy są koszyczki otwarte i zamknięte. W opinii wielu wędkarzy na stojące zbiorniki preferuje się koszyki otwarte, okrągłe. Mogą być też metalowe lub plastikowe. Do dalekich rzutów są dostępne koszyki z opływowym kształtem obciążenia.

Method Feeder to jedna z najskuteczniejszych metod wędkowania i zarazem jedna z najprostszych metod wędkarstwa. Tak, nie wymaga od nas mnóstwa różnych akcesoriów. To wędkarstwo skrojone na kilkugodzinny wypad nad wodę, a nie na 4 dniową zasiadkę. I w tym tkwi jej największa siła.

Konstrukcja otwartych koszyczków jest taka, że opada on na dno zawsze płaską stroną. Jest to największy wyróżnik tej techniki. Wklejony ciężar w podstawkę powoduje, że zawsze opada na dno w ten sam sposób: żeberkami do góry. Oczywiście każdy z nas sam ocenia jak będzie łowił, ale jedna zasada jest bardzo prosta. Im głębiej tym koszyczek powinien być cięższy, podobnie przy rzutach na odległość.
MAD CARP w swej ofercie posiada koszyczki na każdą wodę. Ci z was lubiący połowić, gdzieś na główkach czy warkoczach pobliskich rzek znajdą w ofercie coś dla siebie. Także zwolennicy stojącej wody i łowienia na niezbyt dużych głębokościach mogą wybierać w kilku wagach i rozmiarach koszyczków wraz z foremką. Koszyczki na jezioro ważą jedyne 25 gram, ale są i takie do dalekich rzutów o wadze 80 gram. W ofercie są też pośrednie wagi takie jak 35, 45 i 60 gram.

Produkty te są precyzyjnie wykonane z materiałów bardzo dobrej jakości oraz w bardzo dobrym stosunku cena - jakość. Konstrukcja składa się z poliwęglanu i ołowiu malowanego proszkowo. Kolorystyka utrzymana w tonacji opadłych liści, czyli dobrze maskująca się w naturalnych składnikach dna zbiornika wodnego.

Nie mniej istotnym czynnikiem jest ich aerodynamika. Koszyczki MAD CARP mają kształt ułatwiający osiąganie dalekich i celnych rzutów, przy tym nasza zanęta doskonale się w nich utrzymuje podczas precyzyjnego zarzucania zestawu.

Nad polskimi zbiornikami wraz z pierwszymi cieplejszymi promieniami słońca pojawiło się wielu wędkarzy. Duża cześć z nich to właśnie sympatycy Method Feedera. Słońce lubią też ryby, które w tym czasie przebywają najczęściej na szybko nagrzewających się płytkich górkach. Dla ich aktywności żerowania ma znaczenie nawet minimalna różnica temperatury wody. Właśnie tam warto szukać zdobyczy w tym czasie.

Polski, a nie chiński producent akcesoriów wędkarskich firma MAD CARP, swoje produkty oferuje w sklepie internetowym, ale jeśli będziecie w Tomaszowie Lubelskim warto zajrzeć do nowo otwartego Centrum Wędkarskiego przy ulicy Lwowskiej 73. Tam w ofercie również inne akcesoria wędkarskie tego producenta.