Dzień dobry, wiosno!
Od 21 marca mamy kalendarzową wiosnę. Czy to właśnie wtedy należy wyruszyć na karpie? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w artykule Łukasza Lechowskiego.
Jesteście ciekawi całego artykułu, który przygotował Łukasz? Zapraszamy do najnowszego numeru e-magazynu Świat Karpia 4/2019, który jest dostępny w naszej aplikacji WYDAWNICTWO AS PRO MEDIA.
Fragment artykułu:
To, kiedy zaczniemy łowić, w głównej mierze zależne jest od tego, kiedy opuści nas zima, a przede wszystkim zbiorniki przestanie pokrywać lód. W momencie, kiedy podstawowe ograniczenie zniknie, możemy wyruszyć nad wodę po to, by przede wszystkim ją po zimie zobaczyć. Złowienie karpia w wodzie nieprzekraczającej 4,5 stopnia Celsjusza nie jest proste, choć oczywiście możliwe, ponieważ karpie pobierają pokarm w mniejszych ilościach, ale przez cały rok.
Kiedy wiosna nie chce do nas przyjść, a co za tym idzie woda ma bardzo niską temperaturę, nęcenie należy ograniczyć do minimum. Jeśli łowimy z rzutu, to jedynym racjonalnym sposobem nęcenia jest użycie dobrej jakości materiałów PVA. Jakość ma w tym przypadku bardzo duże znaczenie, ponieważ nie wszystkie materiały rozpuszczają się w wodzie o niskiej temperaturze, tak samo jak ma to miejsce chociażby latem. Polecam przed zarzuceniem wędek wrzucić na próbę gotowy worek, siatkę PVA i sprawdzić czas rozpuszczania oraz czy nie pozostają jakieś niechciane pozostałości.
Z artykułu dowiesz się:
- Jakie stosować przynęty? Czy wielkość ma znaczenie?
- Jakie wybrać łowisko na pierwszą, wiosenną zasiadkę?
- Jaką metodę nęcenia dobrać do temperatury wody?