Aktualność
Jak przygotować przynętę, by pełniła rolę zanęty?
W momencie, gdy podejmujemy decyzję że nasza przynęta staje się zanętą, musimy być jej pewni. Nie należy się bać takiego rozwiązania. Ma ono wiele przekonujących zalet.
Na pytanie postawione w tytule w najnowszym wydaniu Świata Karpia odpowiada Hubert Pilszak. Opisywana strategia ma zastosowanie podczas zawodów czy też na zbiornikach o dużej presji wędkarskiej, gdzie do wody trafia duża ilość różnych zanęt, a karpie w takich miejscach są bardzo podejrzliwe. Zdarza się nawet tak, że miejsca grubo nęcone są przez nie całkowicie omijane, a pojedyncza przynęta może być kluczem do sukcesu.
„Siedząc i pijąc poranną kawę podczas zawodów, pomyślałem, że przecież, aby nęcić punktowo, nie potrzebuję siatek, woreczków czy innych materiałów PVA. Z każdą kolejną chwilą zacząłem sobie uświadamiać, że sama przynęta może być swego rodzaju idealną, punktową zanętą. Idąc dalej tym tokiem myślenia, ułożyłem sobie pewną teorię, która w wielu wypadkach okazuje się być bardzo skuteczna.”
Aktualne wydanie czasopisma kupicie w salonach Empik, a także sieci Ruch, Kolporter oraz w naszym e-sklepie – TUTAJ.
„Zapytacie pewnie, gdzie tkwi fenomen nęcenia naszej przynęty? Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy szczegółowo przeanalizować pobudzanie ryb do żerowania. Co wpływa na ten proces oraz w jaki sposób możemy ten proces przyspieszyć czy też go wzmocnić? Musimy teraz spojrzeć na przynętę, jak i zanętę, obiektywnie, poszukać cech, które je łączą i tych, które je bezpośrednio wyróżniają oraz wybrać te, które wpłyną na poprawę naszego wyniku.”