Aktualność
MAD Old Skool G2 - recenzja Gniewosława Bosiackiego
Przez kilka ostatnich miesięcy dojrzewałem do podzielenia się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi użytkowania wędzisk karpiowych serii MAD OLD SKOOL G2. Celowo wstrzymywałem się z opisem, by móc sprawdzić je pod każdym względem, a na to potrzeba jednak trochę czasu. Niestety, nie mogę jeździć na rybki co tydzień.
Pierwszy raz zetknąłem się z kijem na targach wędkarskich Rybomania 2016, podczas przygotowywania stanowiska wystawowego. W tym czasie dość pobieżnie dokonałem oględzin wędziska, które nie wywarło jakoś na mnie wielkiego wrażenia. Ogólnie wyróżniało się swoim designem od pozostałych wędzisk karpiowych serii MAD eksponowanych w tym czasie w swojej czarnej odsłonie. Człowiek spodziewał sie jednak czegoś, co wbije go w ziemię - tym bardziej, iż produkt jest wytworem ludzkiej ręki, o czym świadczy napis na rękojeści kija. Dopiero po kilku miesiącach, kiedy otrzymałem kij do testowania, miałem okazję przyjrzeć mu się z bliska i sprawdzić co mu w duszy gra. - CAŁOŚĆ PRZECZYTACIE TUTAJ