Lato za nami. Czas ciepłych i przyjemnych nocek skończył się i teraz karpiowe wyprawy będą wymagać od nas lepszego przygotowania, zwłaszcza jeśli chodzi o zabezpieczenie przed zimnem. No ale cóż, wielkie karpie ruszają na żer i trzeba im podać do stołu!

Paweł Piwowar wybrał się na wodę związkową, żeby zapolować na wczesnojesiennego karpia. Czy mu się udało? Zapraszamy do krótkiej relacji z zasiadki.

"Kolejna szybka nocka na wodzie PZW zakończona sukcesem! Piękny pełnołuski karp! Zestawy wylądowały na 2 m wody w podwodnym rowie. Przynęty jakie użyłem to kulka 20 mm plus orzech tygryski Crank Carpnroll na haku Korda Krank X, które uwielbiam. Po raz pierwszy od jakiegoś czasu zmarzły mi dłonie - to znak ze jesień jest już z nami."