Aktualność
Szybka zasiadka i dwa amury na haku
Piotr Chyla przesłał do nas relację ze swojej krótkiej, ale owocnej zasiadki. Podczas nocki na okolicznej wodzie PZW wyholował dwa piękne amury. Zachęcamy do lektury.
Jak się okazało jest to płytka część zbiornika, głębokość 1,10 m, dno twarde (piaszczyste). Miejsce nęciłem od początku czerwca przez okres 2 tygodni, do wody trafiała mieszanka kukurydzy i kulek 18mm o aromacie Squid'a całość zalana boosterem Squidowym, wszystko firmy RKbaits. Z braku wolnego czasu mogłem sobie pozwolić tylko na krótkie wypady nocne, pierwsza nocka przebiegała spokojnie bez aktywności ze strony ryb, dopiero po 12 godzinach zaliczyłem branie, niestety spinka. Po tym wypadzie wiedziałem, że wytypowane miejsce jest trafne, więc dalej nęciłem tym samym miksem. Minęło kilka dni i wygospodarowałem czas na kolejną nockę. Nad wodą zameldowałem się wieczorem, szybkie rozkładanie obozu i zestawy lądują w wodzie, a ja do zmroku obserwuje łowisko...widać aktywność ryb, bomblowanie i spławy, ale sygnalizatory milczą, zapadła noc. W związku z tym wybrałem się na zasłużony odpoczynek. Ze snu wybudza mnie sygnalizator, branie amurowe i to właśnie on wylądował w podbieraku, szybkie zdjęcie i zwracam mu wolność, waga pokazała niecałe 9kg, szybko wywożę zestaw, donęcam i wracam do śpiwora. Noc minęła spokojnie i po śniadaniu zabrałem się za pakowanie, oczywiście według zasady „Wędki zostają w wodzie do samego końca" w czasie zwijania namiotu kolejne amurowe branie, w podbieraku kolejny azjata i wygląda na większego od poprzednika...waga pokazała 11.6kg, szybkie zdjęcie i bezpiecznie zwróciłem wolność temu wariatowi. Ta nocka zakończyła się idealnie, 14 godzin nad wodą i dwa wyholowane amury z wody PZW. Zapomniał bym amur o wadze 11.6kg to mój nowy rekord!