Blog
Zasiadka Ani i Sebastiana na Łowisku Dzika Woda
Cześć
W dniach od 24 do 30.03 br. rozpoczęliśmy sezon wędkarski na łowisku DZIKA WODA na stanowisku nr 6. Mieliśmy plan w głowach jak zacząć łowić i na jakie przynęty postawić na pierwszej zasiadce. Jednak kiedy przyjechaliśmy na miejsce, wszystko się zmieniło. Zamiast "kiełbasek" PVA doszliśmy do wniosku, że spróbujemy bez tego. Sama kulka i łyżka "paciary" (drobny pellet 3 mm, pokruszone kulki i zalewa LIVER EXTREME) na zestaw wystarczy. Łowiliśmy na pojedynczą kulkę 18 mm. Co do smaków było ich kilka w pierwszej dobie, ale później ograniczyliśmy się do 3 rodzajów. Naszym killerem okazała się złota kulka w postaci ORANGE SNAKE, na którą Ania stawiała od samego początku.
Pierwszego dnia mieliśmy już efekty naszej pracy. Na macie pojawił się pierwszy wiosenny karp o wadze 10,300 kg, który został wyholowany przez Anię. I się zaczęło... Przez całą zasiadkę mieliśmy tylko jedną rolę, reszta brań była bardzo delikatna i trzeba było siedzieć przy wędkach. Takie delikatne branie było w sobotę o około godziny 14 na Ani wędce, lekkie przycięcie i coś siedzi na kiju, po dłuższym holu i kilku ładnych odjazdach pojawił się na naszych oczach taki większy karp, dopiero w podbieraku stwierdziliśmy, że to faktycznie coś większego. Szybko rybkę położyliśmy w kołysce, a później na wagę. Krzyknąłem do Ani „Mamy To!!!", waga pokazała 23,300 kg! To nowy rekord Ani, a ja będę musiał się bardziej starać by jej dorównać.
Chciałbym w tym miejscu podziękować chłopakom ze st. 5 Kamil Cyran i Mateusz Bełko za pomoc przy ważeniu i zdjęciach!
W sumie na naszej zasiadce w kołysce znalazło się około 13 sztuk w przedziale od 6 do 23,300 kg. Było kilka spinek i pustych brań, ale ogólnie uważamy rozpoczęcie sezonu za bardzo udane. W tym roku przed nami jeszcze kilka dłuższych zasiadek i oby były takie jak ta.
Co do łowiska, cóż dużo pisać po prostu super, jest to nasze ulubione łowisko! A pracę jaką wykonują właściciele - Krzysiek i Tomek widać gołym okiem.
DZIKA WODA i Fish Zone
Pozdrawiamy wszystkich i do zobaczenia nad wodą
Ania i Sebastian
Klub Karpiowy Mościce