Aktualność
Na karpie do Afryki
Karpiowanie na „czarnym lądzie”. Dlaczego nie?! Za sprawą brytyjskiego karpiarza Gary’go Hodena jest to możliwe od kilkunastu lat. Każdy wędkarz z całego świata może spróbować swoich sił w walce z afrykańskimi karpiami.
Przeglądając zagraniczne strony o tematyce karpiowej natknąłem się na bardzo ciekawą propozycję dla karpiarzy z Europy i innych zimnych zakątków świata oraz dla wędkarzy pragnących przygód.
Propozycja dotyczy organizacji wypraw karpiowych nad zbiorniki w południowej Afryce zarządzane przez Brytyjczyków od ponad 15 lat. Już za niespełna 600 funtów możemy spędzić tygodniową zasiadkę w ciepłym klimacie nad przepięknymi jeziorami o powierzchni od 8 do 850 ha, w których zamieszkują karpie powyżej 25 kg.
Organizator zapewnia transfer z lotniska, nocleg, trzy ciepłe posiłki dziennie oraz wyposażenie nad wodą, tj. namiot, łóżko karpiowe, kompletne wędziska oraz całodobową opiekę przewodnika. Jedyne co musimy ze sobą zabrać to śpiwór, ubrania i trochę gotówki.
Na miejscu można zaopatrzyć się w kulki proteinowe oraz ziarna. Oczywiście musimy przed wyjazdem zaszczepić się na malarię.
Taki wyjazd to świetna alternatywa dla osób lubiących łowić nawet zimą. Pobyt nad wodami południowej Afryki to nie tylko zmierzenie się z karpiami zamieszkującymi „obce” wody, to także okazja na poznanie sąsiadującego kontynentu, innego klimatu i kultury.
www.africangold.info
M.M.