Aktualność
Recepta na upał
Lato to pora upałów, burz, a także wszędobylskich plażowiczów, których możemy spotkać na każdym skrawku brzegu.
Okres bardzo nielubiany przez dużą rzeszę karpiarzy, nie tylko ze względu na wysokie temperatury, ale także na małą szansę na spotkanie z naszą ukochaną rybą jaką jest karp. Ale czy tak jest naprawdę...?
Osobiście uważam, że karpia, jeśli oczywiście występuje w danym zbiorniku możemy przechytrzyć zawsze. Słowo „przechytrzyć” jest tutaj kluczowe, ponieważ samo zarzucenie wędek w przypadkowe miejsce, zapewne nie przyniesie nam powodzenia. W takich ekstremalnych warunkach, w których zarówno nam, jak i rybom odechciewa się żyć, musimy postąpić inaczej niż zawsze. Ilość tlenu w wodzie jest znacznie ograniczona. Karpie są bardziej ospałe, a co za tym idzie mniej chętne do pobierania pokarmu. Moim killerem nie jest przynęta, a metoda łowienia karpi w toni, jaką jest Zig Rig.
Bardzo pomocna do wypatrywania ryb będzie lornetka. Przyda się także spod z rakietą do precyzyjnego podania zanęty, którą musimy tak przygotować, aby jej frakcje unosiły się w toni i pracowały w pionie wody. Na włos wędruje zazwyczaj mały pop-up, lub pianka o dużej wyporności. Rozmiar kulek których używam, to maksymalnie 14 mm. Smak raczej odgrywa drugorzędną rolę. Najistotniejszy wg mnie jest kolor. W pochmurne dni używam jasnych przynęt – najczęściej kolor żółty, natomiast w słoneczne dni sprawdza się kolor czarny. Głębokość położenia naszej przynęty zmieniam co 15 minut - po około 30 cm. Dzięki temu mogę szybciej sprawdzić, gdzie przebywają ryby. Przechytrzenie letniego karpia, to mega wyzwanie, a widok złowionej ryby na naszej macie jest bezcenny.
tekst: Łukasz Lechowski