Zapraszamy do zapoznania się z relacją Tomasza Knuta. Tomasz przesłał do nas kilka zdań na temat swojej ostatniej zasiadki. 

To były trzy piękne dni nad wodą. Udało się wygospodarować trochę czasu wolnego, a więc pakowanie i w drogę. Tym piękniej, bo to kolejna rodzinna zasiadka z Patrycją Kornaś i naszą córką Wiki. Mam nadzieję, że uda mi się zaszczepić w niej bakcyl karpiowy. Ryby słabo współpracowały, a duże upały też dały nam popalić..... Chłodzenie w aucie zimne napoje, prysznice i jakoś daliśmy radę. Tym razem źle wytypowana miejscówka, bo ryba trzymała się drugiej i głębokiej części zbiornika. No ale cóż udało się wypracować parę brań i to cieszy. Nie obyło się bez spinek.....trudno.... I tym razem niezawiodły mnie przynęty firmy SBSTacticalBait.