Ostatnia zasiadka w sezonie 2018 okazała się bardzo owocna dla Grzegorza Sosnowskiego z ekipy Stalomax. 

Relacja Grzegorza:

W ostatnie dni grudnia postanowiłem zakończyć stary rok i wybrałem się na dobowa zasiadkę z kolegą na zbiornik, który jeszcze nie był zamarznięty. Na tej wodzie już miałem okazje łowić i byłem pewny, że uda mi się coś złowić ale, nie sądziłem że aż tyle. Bo myślę, że trzy piękne zimowe karpie i dwa piękne jesiotry oraz jedna spinka to bardzo dużo jak na dobową zasiadkę o tej porze roku gdzie temperatura wody przy powierzchni miała 3.8 stopnia . Dla mnie sezon nigdy się kończyć bo zawsze przy zastosowaniu odpowiedniego nęcenia i zlokalizowaniu ryb za pomocą echosondy w głębszych miejscach można rybkę wypracować. Ale oczywiście jest taki czas gdy daję odpocząć naszym pupilom i spędzam ten czas z rodziną.