Kolejną zasiadkę którą chciałem Wam przybliżyć jest kilkudniowy pobyt na łowisku Pstrążna. Jest to jedno z najstarszych łowisk komercyjnych w Polsce, położone 20 km od „Rybnickiego Morza”.

Termin zasiadki nie był przypadkowy, ponieważ chciałem spędzić na tym łowisku troszkę więcej czasu wybrałem długi weekend opierający się o Boże Ciało. Na stanowisko numer 1  przybyliśmy późnym popołudniem w środę. Na miejscu przywitał nas teamowy kolega Mateusz. Po rozłożeniu całego „majdanu” przyszedł czas na chwilę zastanowienia co do taktyki jak i przynęt. 

 

 

 

 

 

Już po chwili zdecydowałem że będzie to dobrze znany klasyk RH Monster Crab podwieszony popkiem Mulberry Florentine a na pozostałe kije założę sprawdzającą się nowość RH The Force z popkiem Strawberry & Scopex RH. Jako zanęty użyłem pelletu RH jak i mieszankę ziaren RH. Pokruszone kulki i pellet umieściłem w PVA na każdym zestawie. 

 

 

 

 

Po wywiezieniu zestawów odwiedza nas Mateusz i opowiada nam o dotychczasowych wynikach na tym łowisku. Wieczór mija bez brania, tradycyjnie przy kawce i ciachu. 

 

 

Na pierwszy odjazd czekałem do rana następnego dnia kiedy to na The Force RH skusił się piękny karp o wadze 15 kg. The Force to „siła” którą polecam każdemu. Co ciekawe w ciągu 3 godzin złowiłem 3 karpie. 

 

 

 

 

 

Jak się później okazało był to tylko dobry start w pierwszej dobie, gdyż na kolejne i ostatnie branie musieliśmy poczekać przeszło dobę, kiedy podczas mojej chwilowej nieobecności na łowisku żona zacina pięknego pełnołuskiego karpia. 

Przyczyną tak małej ilości brań było zaczynające się właśnie tarło karpia. Mogliśmy podziwiać piękne spławy jak i tarło.

Syn również odbył lekcję biologii gdzie obserwował min. zaskrońca zjadającego sumika czy czaple siwą polującą na ryby.

Było to kilka bardzo miło spędzonych dni z rodziną i znajomymi nad tą nie dużą  komercyjną wodą. 

 

Marcin Bodzak, Rod Hutchinson Team Poland