Blog
Plecak D-Fender
Przez kilkanaście ostatnich lat, na wszelkie karpiowe wyprawy trwające kilka dni zabierałem z sobą dużą wędkarską torbę. Uzbrojona w 5 bocznych kieszeni i dużą centralną przestrzeń pakunkową wyśmienicie spisywała się jako środek do transportu wędkarskich klamotów jak i odzieży. Mijały kolejne sezony, a człowiekowi przybywało lat. Torba okazywała się mało wygodna, gdy trzeba było przenieść ją w ręku do kilkuset metrów. Człowiek wpychał w nią dosłownie wszystko co dało się zapakować i co było niezbędne.
Już od jakiegoś czasu myślałem o tym, aby zamienić torbę na plecak. Jego skuteczność w wędrówkach to fakt powszechnie znany, więc dlaczego nie wykorzystać tego przy moim hobby. Z racji mojej przygody z firmą DAM, skorzystałem z oferty i zamówiłem do testów D-FENDER BACKPACK. Jest to plecak o wymiarach 45x28x60cm, posiadający trzy zewnętrze kieszenie. Dwie boczne i jedną centralną.
Cóż tu dużo mówić - idealna rzecz do transportu. Mamy wolne ręce, ciężar rozłożony na ramionach i pasie biodrowym, wyśmienicie nadaje się do transportu niezbędnego wędkarskiego ekwipunku. ten model ma dodatkowo wszyte w komorze głównej podwyższenie, które znacznie zwiększa pojemność plecaka i jego możliwości transportowe.
Do krótkiego transportu służy solidna rączka z piankową rękojeścią, która swobodnie wytrzymuje kilkunastokilogramowe obciążenie.
Szerokie szelki wyposażone w neoprenowo-gąbkową wyściółkę powodują, że przenoszenie ciężaru nie jest bolesne dla naszych ramion. Paski wyśmienicie amortyzują duży nacisk na mięśnie i sprawiają, że korzystanie z plecaka staje się przyjemnością. Człowiek nie myśli o tym, że za chwile musi przenieść duży ciężki pakunek.
Szelki posiadają system regulacji ich długości, który za pociągnięciem jednego paska dostosowują je do wymaganych przez nas parametrów - łatwo prosto i skutecznie, z dodatkowym pasem spinającym je w górnej części.
Producent zastosował szeroki pas biodrowy wyposażony w miękką oprawę - taką jak na szelkach. To sprawia, że główny ciężar opiera się o biodra, odciążając tym samym pas ramion. Pas posiada duże i solidne szybko spinające się klamry.
Co mnie ucieszyło - plecak posiada dodatkową wodoszczelną osłonę, która nakłada się na cały pleckach w trakcie użytkowania przy złych warunkach atmosferycznych.
Osłona jest schowana w dodatkowej kieszeni umiejscowionej w pokrywie komory głównej.
Wszystkie kieszenie posiadają suwaki z dużymi uchwytami ułatwiając tym samym ich obsługę.
W trakcie moich wypraw do plecaka wkładam, pudełko wędkarskie, piórnik, torbę na dodatkowe szpule kołowrotków, dwa komplety sygnalizatorów, 3 swingery. Odzież w postaci - pary spodni, dwóch bluz, bluzy i spodni moro, aparat z dwoma obiektywami w małej kompaktowej torbie, ocieplany bęzrękawnik i kilka innych drobiazgów. Przy takim obciążeniu - czasami wykorzystuję dodatkowe przedłużenie komina. Do plecaka wchodzi wszystko co potrzebuję, bo swobodnie odbyć kilkudniową wyprawę, przy tym jest mniejszy niż poprzednia duża torba. Dla mnie rewelacja, lecz wiadomo - każdy sam decyduje co i w jakim celu zakupi i wykorzysta.
Podsumowując - jeśli ktoś ma dość targania w ręku lub na jednym ramieniu ciężkiej prostokątnej torby i potrzebuje zapakować wszystko co niezbędna, by móc swobodnie spędzić nad wodą kilka dni w różnych warunkach pogodowych, to D-FENDER BACKPACK będzie dla niego wyśmienitym rozwiązaniem. Spełni oczekiwania wymagających wędkarzy i sprawi, że każdy wymarsz nad wodę z większym ekwipunkiem karpiowym nie przyprawi go o ból głowy lub innej części ciała. Pakunek posiada super zabezpieczenie przez deszczem, więc nie pozostaje się nam nic, jak tylko skoncentrować się na łowieniu - wiedząc, że mamy ze sobą wszystko czego potrzebujemy.
Gniewosław Bosiacki
MAD Carp Polska