Blog
We dwoje
Od długiego czasu zastanawiałem się jak przekonać swoją Ukochaną do wspólnych zasiadek nad wodą z wędkami na brzegu. Nie chodzi tu o kilkugodzinne wypady (z tymi nie było problemu) ale nocki lub nawet dwie. Chodzi mi najbardziej o komfort w jakim będzie przebywać moja Angela ze mną nad danym zbiornikiem.
Po kilku nockach wiosną z kumplami lub samotnych przychodziło mi dużo pomysłów do głowy, które muszę zrealizować aby moja dziewczyna jeszcze chętniej ze mną spędzała czas na tym wspaniałym hobby. Zacząłem od:
- ciepłych pór roku, aby moje Szczęście nie dygotało z zimna
- ciepłych ubrań, podczas chłodniejszych nocy
- wygodnego leżaka z kilkoma opcjami pozycji, aby nie narzekała że Ją kręgosłup boli heh
- oczywiście turystycznego grilla na soczystą karkówkę i kiełbaski
- butli gazowej z palnikiem na poranną kawkę
- komplet środków przeciwko kleszczom i komarom, aby nie krzyczała przez pogryzienie
- coś nad głową przed deszczem czyli parasol duży bez którego by się nie obyło
- z punktami sanitarnymi jest strasznie ciężko na wodach PZW ale trochę pomysłu nie zaszkodzi
Tak wyglądały pierwsze nocki na rybach i aktualnie jestem na etapie kupna namiotu dużej dwójki oraz łóżek aby mega komfortowo spędzać czas tak ważny dla mnie z moją drugą połówką . Potrzeba wiele starań aby przekonać płeć piękną do wypoczywania na łonie natury. Dla mnie jest to najważniejsze aby miło spędzać czas razem i ze znajomymi. Wędkarstwo to jedno a weekendy to drugie ale najważniejsze jest, aby to połączyć i żeby wszyscy byli zadowoleni. Cieszy mnie każdy weekend spędzony nad wodą ale i nie tylko, dosłownie każda godzina.
Na każdej zasiadce czegoś się uczymy i pogłębiamy wiedzę i technikę, z efektami czy bez ale najważniejsze żebyśmy z uśmiechem wracali do domu po każdej zasiadce. Być może moją wybrankę tak wciągnie karpiarstwo że zobaczę 4 wędki na moim stanowisku a nie dwie?? :) Takie moje ciche marzenie . Zachęcam wędkarzy o odrobinę chęci i pomysłów ale przekonać swoje wybranki na wspólne zasiadki. Pozdrawiam