Na weekendową zasiadkę nad blisko 5 hektarową wodę, wybraliśmy się po wcześniejszych kilku dniach z załamaniem pogody - padał deszcz i grad, mocno wiało, ciśnienie i temperatura poważnie spadły, w nocy około 0 stopni C.

Wybraliśmy miejsce z jedną z głębszych partii wody blisko pozatapianych krzaczorów oddalonych około 90-100 metrów od brzegu. Na włosy powędrowały kulki Imothep Carp Baits Ramzes, Anubis i Cheops Red, niektóre podpięte małymi popkami, a niektóre same tonące.

Za zanętę posłużyły nam małe ilości kukurydzy i konopi z pokruszonymi kulkami i drobnym rybnym pelletem, delikatnie podrasowane zalivką.

Tydzień wcześniej na tej wodzie nasz kolega Zbyszek na te przynęty wyciągnął 2 piękne lustrzenie o wadze 10 i 10,5 kg.

W sumie i ta zasiadka bardzo się udała - na macie 3 zdrowe ryby 10,5; 8,5 i 7,5 kg oraz niestety 2 spięte w krzaczorach.

Jak na jeszcze zimną wodę to dla nas satysfakcjonujący wynik.

Na razie na zimnej wodzie i bez wcześniejszego nęcenia kulki czeskiego producenta spełniają swoje zadanie znakomicie, mamy nadzieję że przy wyższych temperaturach "pokażą one swój prawdziwy charakter".